Po
raz kolejny spotkałem się z problemem odmiany nazwisk w języku polskim. Nie
bardzo rozumiem o co chodzi. Odmieniamy wszystkie nazwiska, do których
znajdziemy wzór odmiany. Jak mówi dr Jan Grzenia z Uniwersytetu Śląskiego: Nie ma i nie może być zasady odmiany wedle
kryterium jak sobie właściciel życzy.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że odmieniając niektóre nazwiska można
mieć problem. Bo na przykład pan Citko będzie „się odmieniał” - Citko, Citce,
Citki itd., ale już pani Citko będzie „nieodmienna”. Podobnie jest z nazwiskami
typu Chudy, Syty, Łakomy. Żeby opisać temat musiałbym przytoczyć mnóstwo
przykładów, a przecież na tym blogu ma być krótko i węzłowato.
Lubię
proste rozwiązania. Wszystkim, którzy uważają, że ich nazwiska się nie
odmieniają (a jak się zazwyczaj okazuje nie ma z tym żadnego problemu...),
podaję przykład nazw ulic. Osobiście mieszkam na ulicy ks. Pawła Janika (a nie
ks. Pawła Janik), ktoś mieszka na Żeromskiego, Konopnickiej, Sienkiewicza itd.
Powiedzcie sami jak brzmi następujące zdanie: Spotkałem Piotra Pyzik
mieszkającego na ulicy Janik. Ludzie! Odmieniajmy nazwiska, nawet jeśli nie
jest to całkiem proste, to bez wątpienia zgodne z zasadami przyjętymi w języku
polskim.
OPORNA
Pewna
pani „się nie odmieniała”,
no
bo z zasad ogólnych się śmiała
i
mówiła tak światu:
Ja
drwię z paradygmatów!
Na
ulicy Mickiewicz mieszkała.
No wiem czy wszystkie...... mojemu synowi o nazwisku Kozioł wypisali w szkole podziękowanie dla J...... Kozła :( kiepskie prawda? A moje damskie byłoby Kozłowa? Koziołowa też kiepsko brzmi....
OdpowiedzUsuńNazwisko Kozioł odmienia się "Kozioła" w formie męskiej, forma żeńska się nie odmienia.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze: dziękuję za komentarz. Po drugie: można odmienić na dwa sposoby: Kozła i Kozioła (dla mnie druga forma jest lepsza). Jesli zaś chodzi o kobietę, nieźle brzmi chyba Pani Koziołowa. Do mojej mamy sąsiadki mówiły zazwyczaj pani Pyzikowa.
Usuń