poniedziałek, 6 kwietnia 2020















ODOSOBNIENIE

Na zewnątrz wirus gniotący wiosnę podeszwą śmierci.
Na zewnątrz nieczynne lasy i parki. Na zewnątrz trawa
wypalana przez nikogo. Nikt chodzi i podkłada ogień.

Na granicy wnętrza i zewnętrza okno z szerokim parapetem.
Na parapecie słoje z wermutem. W wermucie ukryta pamiątka
jasnych czasów. W wermucie ślad słodyczy, sto uciech.

Kilka łyków, nieskończenie wiele odczuć. Nieskończenie wiele
chwil. Dźwięków. Obrazów. Wszystko na swoim miejscu.
Kilka łyków. Sklejone usta. Milczenie nie takie złe.

poniedziałek, 30 marca 2020















POZA DOMEM 😊

PEWIEN FACET, BY PSYCHĘ MIEĆ ZDROWĄ,
WYSKAKIWAŁ NA KLATKĘ SCHODOWĄ,
CHCIAŁ PO SCHODACH POBRYKAĆ,
PATRZEĆ W DAL, FOTKI CYKAĆ,
POCZUĆ SIĘ, MOŻNA RZEC, LUKSUSOWO…

niedziela, 22 marca 2020

















WIOSNA PEŁNĄ GĘBĄ!

PEWIEN FACET, GDY WIOSNA NASTAŁA,
MÓWIŁ GŁOŚNO: ACH, KOCHAM TEN HAŁAS –
PTAKÓW ŚPIEW I BZYCZENIE
TRZMIELI, OS, SŁOŃCA LŚNIENIE…
CUDNA ZIELEŃ TĘTNIŁA MU W GAŁACH.

piątek, 20 marca 2020















CUDOWNE CHWILE

PEWIEN FACET JEST Z DZIEĆMI OD RANA
DO WIECZORA (CÓŻ, CZAS PIĆ SZAMPANA),
MA WCIĄŻ BŁOGOŚĆ NA TWARZY,
TEN CZAS SOBIE WYMARZYŁ,
WYCISZONY JEST JAK DALAJLAMA…


czwartek, 19 marca 2020





















NA PRZEKÓR DOMOWEJ KWARANTANNIE

PEWIEN GOŚĆ BYŁ NA BAKIER ZE ŚWIATEM
I W KRNĄBRNOŚCI UBIERAŁ SIĘ SZATĘ.
W ZABRZU SADZAŁ DLA DRWINY
KORPUS, TYŁEK, KOŃCZYNY,
ZAŚ W SZCZECINIE MIAŁ CIĄGLE FACJATĘ…

piątek, 10 stycznia 2020















BELFER NA WOLNOŚCI

Pewien belfer, gdy czuł zapach ferii,
pił herbatę w zimowej scenerii.
Gdy zabrakło herbaty,
brał się za surogaty,
no i sączył bez zbędnej histerii 😉

sobota, 28 grudnia 2019















SPRYTNY MISIEK

Pewien facet po świętach miał wzdęcia,
brzuch mu pęczniał przy wszystkich zajęciach.
Mówił: cóż – takie życie,
gardzę swoim odbiciem,
więc niewiele pokażę na zdjęciach…



poniedziałek, 23 grudnia 2019





















WYMUSZONY RUCH

Pewien pan miał samochód w warsztacie,
długo zbyt (cóż, zapewne to znacie).
Świat przemierzał piechotą,
ach, kondycja jak złoto,
choć w brzuch nadal wrzynały się gacie…

sobota, 14 grudnia 2019















Z TANECZNYM PODTEKSTEM

Pewna pani w zimowej odsłonie,
miała chłodne dość stopy i dłonie,
lecz mąż kupił jej grzańca
i zaprosił do „tańca”,
teraz w ciepłym klimacie już tonie…

niedziela, 8 grudnia 2019















NA PROGU KARIERY

Piotruś zaczął jeść smacznie i zdrowo,
fit jedzenie wygląda fajowo.
Ach, ta zieleń sałaty –  
będzie chudy jak patyk,
wejdzie w świat modelingu, bankowo!

sobota, 7 grudnia 2019















Duży Piotruś chciał być fit Piotrusiem,
gdyż zdarzyło mu się podtatusieć.
Zaczął więc od fit diety –
rzucił boczek, kotlety,
jadł warzywa, by rozstać się z brzusiem…

piątek, 6 grudnia 2019















BŁĄD NA BŁĘDZIE

Pewien Piotrek chciał zostać poetą,
lecz wciąż słyszał: to nie to, to nie to!
Leż na wyrku, pacz w sufit,
zawsze już bydziesz już gupi,
zjydz się synek ze sztyry kotlety!