poniedziałek, 18 czerwca 2018

Bańki, bańki, bańki...














BAŃKOLUBNY

Pewien pan zdobyć chciał parę baniek,
cóż – za zdrapek się wziął zdrapywanie.
Jednak się nie udało,  
kasy nie wystarczało,
z mydlanymi więc miał używanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz