poniedziałek, 14 stycznia 2019

WZOREM MISTRZA





















PŁYNĄC ZA WIESZCZEM

Pewien raper się na kimś się wzorował
(mogło chodzić, zaiste, o słowa…),
sprwaił sobie cud-blizny,
by być wzorem mężczyzny,
no i białka – cóż – wytatuował…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz