wtorek, 12 lutego 2019

Z krewetkami za pan brat















W KRAINIE TOM YUM

Pewna pani – blondynka, lecz Tajka,
przebierała wciąż w cud-zachciewajkach,
mąż jadł więc z łezką w oku
zupę rodem z Bangkoku,
i pieszczotą wypłacał jej lajka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz