PAŹDZIERNIK, PRZED
ŚWITEM
Mgła się rozlała na
kawałek świata.
Mgła na osiedlu. Mgła na
mieście. Mgła
na pętli tramwajowej.
Horror się czai.
Chodnikiem idzie
mężczyzna w białych
adidasach. Ciemne
spodnie. Czarna bluza
z kapturem. Trzyma się
koralików. Szepcze.
Mijają go ledwie
oświetleni rowerzyści.
Przejeżdżają obok
niego w pełni oświetlone
tramwaje. Następnie
rzędy latarni gasną.
Prawdziwe światło
wciąż się pali. Jest głęboko.
Mgła ustępuje.
Wycofuje się. Świat trwa
w wyrazistym pulsie.
Rytmicznie i stanowczo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz