OPORTUNISTA
Oportunista
wyczekuje. Czai się.
Nastawia uszu.
Nie nadstawia
karku. Krąży,
nawet siedząc.
Ustawia się
wciąż żeby
się ustawić.
Nie odzywa się
niepotrzebnie.
Język ma cały
pogryziony.
Ale języka nie
pokazuje,
z żadnego
powodu.
Chrząknie
kiedy trzeba. I
kiedy trzeba
uśmieje się
setnie. Najlepiej
kiedy nikt nie
widzi. Lub
kiedy widzą
wszyscy.
Czasem, żeby
zobaczył ten,
który powinien. Musi
być dobrze. Źle
być nie może.
Na źle nie można
sobie
pozwolić. Już
nawet
w lustrze
wszystko w
porządku. Żyje. Płynie.
Bo płynie
wszystko. A to już
przecież
filozofia.
Z filozofią
lepiej nie
walczyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz