środa, 4 grudnia 2019















CUD SYTOŚCI

Piotruś czasem wyglądał na czczego,
więc na ruszt wrzucał w mig coś ciepłego.
Mówił tak, kiedy podjadł:
kulinarna rapsodia!
Czuł się królem, ach w górę szło ego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz